O nas


Kim jesteśmy?

Jesteśmy trzema przyjaciółkami z różnym podejściem do życia, ale z podobnymi pasjami i kolorem włosów na literę B.

Blondie - mother of cats (okej, na razie tylko jednego, ale od czegoś trzeba zacząć 🐈), mistrzyni wstawiania przecinków i kropek na końcu zdań (i to nie nienawiści!). Uzależniona od "XD", Queen, horrorów i memów. Od niedawna mistrzyni wypieków.

Blackie - oddałabym życie za pingwiny 🐧, Jona Snowa, Thora, twenty øne piløts i całą kolekcję książek Kinga (chociaż już niewiele mi brakuje by ją mieć!). W wolnych chwilach planuje wycieczki na które mnie (jeszcze!) nie stać, szukam fryzur jakich nie umiem sama zrobić i kupuje foremki do babeczek i ciastek, które obiecuje sobie, że "jutro upiekę". Możecie mnie spotkać w lato i zimę w Zakopanem i Wiśle pod skocznią, w pozostałe dni w roku w Empiku albo w escape roomach. 💪

Brownie - nasza syrenka i osobista makijażystka. Podejrzanie często ma szczęście w chińczyka. Zawsze przygotowana na zdjęcia (jakimś cudem wiecznie ma przy sobie selfiesticka ).


🌺🌺🌺

Pomysł na bloga zrodził się w naszych głowach już dawno temu. Najpierw miał być o podróżach (ale stwierdziłyśmy, że za mało wychodzimy z domów), potem o kosmetykach (ale naszym najczęstszym makijażem są pomalowane rzęsy albo usta, więc i on nie miałby przyszłości). Kolejne plany też upadły, bo zawsze robiłyśmy coś za rzadko - gotowałyśmy, czytałyśmy, majsterkowałyśmy... 

W końcu po kilku latach (poważnie, pierwsze plany pojawiły się w liceum, a w tym roku kończymy studia), wpadłyśmy na pewien plan - dlaczego po prostu nie założymy bloga o wszystkim? 

I tak oto jesteśmy i witamy was na blogu, na którym będziemy opisywać wszystko i nic! Liczymy, że razem z nim będziemy:
a) bardziej zmotywowane do działania i poświęcimy naszym pasjom więcej czasu,
b) widziały postępy w byciu bardziej zorganizowanymi i systematycznymi osobami (może pod waszym publicznym okiem nasze włosy w końcu dostaną to, czego potrzebują przez dłużej niż 2 tygodnie, a mój bullet journal przestanie być zaniedbywany i robiony byle jak),
c) gotować i piec coś więcej niż jedne i te same, nudne dania (to znaczy kochamy spaghetti, golonkę i sernik [bez rodzynek!], ale może w końcu zaczniemy gotować pieczone bruschetty z dorsza z pomidorami, a na deser ciasto z truskawkami i kiwi w polewie czekoladowej z orzechami i kokosem, zamiast tylko mówić jak to smacznie wygląda).
d) porównywać swoje opinie na temat tych samych filmów czy książek,
e) próbować udowodnić, że czasem też potrafimy zrobić jakąś dekorację do domu,
f) pokazywać, że podróże, nawet po własnych okolicach i po kosztach, nie muszą być nudne!

#Top10 seriali - Blackie

Podczas oglądania kolejnego odcinka jednego z wielu serialów jakie oglądam/oglądałam, zaczęłam się zastanawiać który z nich jest moim ulub...